www.wig20.analiza-gieldowa.pl
Getin Online
niedziela, 9 stycznia 2011
poniedziałek, 8 lutego 2010
czwartek, 10 grudnia 2009
Rynek ma zawsze racje...
No to CHYBA szczyt tej fali wzrostowej już znamy. Mówię chyba, ponieważ nikt tego nie wie, a ten kto wie to tylko zgaduje. Ja tylko przypuszczam, ponieważ pojawiają się sygnały ostrzegawcze i ryzyko wystąpienia silnej fali przeceny jest spore, ponieważ jakby nie było, gieła nam się już ostro zaleszczyła. Czy to będzie korekta czy fala C, nieważne i tak będą spadki. Jednak sygnały S jeszcze nie weszły jeżeli chodzi o WIG20> Na razie zarabiają tylko krótkoteminowe S i lapacze górek po 2450. Indeks nadal porusza sie w kanale, jest powyżej średniej 100-dniowej. Dziś zatrzymał się na wsparciu 2315 i na średniej 50-dniowej. Stąpamy więc po kruchym lodzie. Decydujące będą najbliższe sesje.
Wiadomo, ważna też jest sytuacja na zagranicznych giełdach surowcach i walutach. A tam Eurodolar zszedł zdecydowanie poniżej 1,50. Ropa wyszła dołem z Flagi i przebiła linie trendu wzrostowego, a cała fala wzrostowa zniosła niewiele więcej niż 38,2% spadków. Wsparcie 65 dolarów dla ropy notowanej na giełdzie w USA.
No i S&P500 coś nie może poradzić sobie z oporem 1110pkt. Wiadomo, że w nieskończonośc w sufit nie będzie pukał i w końcu się od niego odbije. Czyli rozstrzygniecie w najbliższym czasie. Jeżeli ma być nadal hossa to potrzebne są silne wzrosty i to jak najszybciej.
Nie to żebym był prospadkowy to powiem , że podoba mi się wykres SKOKu. Spekulacyjnie ze stopem poniżej 7zł można wziąć.
Wiadomo, ważna też jest sytuacja na zagranicznych giełdach surowcach i walutach. A tam Eurodolar zszedł zdecydowanie poniżej 1,50. Ropa wyszła dołem z Flagi i przebiła linie trendu wzrostowego, a cała fala wzrostowa zniosła niewiele więcej niż 38,2% spadków. Wsparcie 65 dolarów dla ropy notowanej na giełdzie w USA.
No i S&P500 coś nie może poradzić sobie z oporem 1110pkt. Wiadomo, że w nieskończonośc w sufit nie będzie pukał i w końcu się od niego odbije. Czyli rozstrzygniecie w najbliższym czasie. Jeżeli ma być nadal hossa to potrzebne są silne wzrosty i to jak najszybciej.
Nie to żebym był prospadkowy to powiem , że podoba mi się wykres SKOKu. Spekulacyjnie ze stopem poniżej 7zł można wziąć.
niedziela, 29 listopada 2009
O co w ogóle chodzi na tej całej giełdzie...
Pewna śmieszna historyjka , która krąży po sieci i ma wiele wspólnego z giełdą:
Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po $10 za sztukę.
Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po $10, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań.
Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po $20. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.
Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw.
Stawka została podniesiona do $25 , ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakaś małpę, a co dopiero ją złapać.
Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po $50 za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.
Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które skupił.
Sprzedam je wam po $25 , a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po $50 .
Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.
I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny ani jego asystenta - tylko same małpy.
Witajcie na WALL STREET!
Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po $10 za sztukę.
Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po $10, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań.
Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po $20. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.
Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw.
Stawka została podniesiona do $25 , ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakaś małpę, a co dopiero ją złapać.
Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po $50 za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.
Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które skupił.
Sprzedam je wam po $25 , a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po $50 .
Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.
I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny ani jego asystenta - tylko same małpy.
Witajcie na WALL STREET!
Subskrybuj:
Posty (Atom)